Przez bardzo długi czas nie informowałem o tym co się dzieje u Moniki, spowodowane było to wieloma czynnikami jednak czas najwyższy przedstawić nieco informacji. Monika jest w domu, aktualnie Jej stan zdrowia jest stabilny i nie ma bezpośredniego zagrożenia życia. Niestety jednak na przestrzeni tych kilku miesięcy Monika bardzo opadła z sił, jakiś czas temu przeszła anemię i była konieczność hospitalizacji. Po tym wydarzeniu niestety wciąż nie może w pełni wrócić do sił i bardzo szybko się męczy. W tej chwili Monika jest w stanie oddychać bez pomocy respiratora jedynie kilka do kilkunastu minut, po tym czasie nasilają się bóle głowy spowodowane niedotlenieniem organizmu. Niestety przez to wszystko musiała Ona ograniczyć jeszcze bardziej swoją aktywność, przez większość czasu przebywa w domu ponieważ każde wyjście na dwór jest dla Niej dużym obciążeniem.Dodatkowym powodem pogarszającego się samopoczucia u Moniki jest zbyt mała, w stosunku do wieku i wzrostu rurka tracheotomijna, która bardzo często się przytyka a przez to nie spełnia dobrze swojego zadania.
Kilka informacji o obecnej sytuacji u Moniki
Chciałbym nieco przybliżyć obecną sytuację u Moniki. Nie pisałem dość długo bo tak naprawdę ciężko jest opisać to wszystko. Monika czuje się dobrze, w takim znaczeniu, że stan jest stabilny i ma obecnie bezpośredniego zagrożenia powikłaniami.